Z takim pytaniem do młodzieży naszej szkoły zwróciła się siostra Marzena Kucharska ze zgromadzenia Sióstr Albertynek Posługujących Ubogim, którą gościliśmy 28 listopada. Pytanie było nawiązaniem do postawy świętego Brata Alberta, którego rok obecnie obchodzimy w Kościele, z racji  setnej rocznicy jego śmierci.

S. Marzena przybliżała uczniom naszej szkoły postać tego wielkiego świętego, nazywanego na wzór św. Franciszka Polskim Biedaczyną, którego dewizą życiową były słowa: "Trzeba być dobrym jak chleb, który leży na stole, by każdy mógł z niego odkroić dla siebie tyle, ile potrzebuje."
Oprócz postaci św. Brata Alberta siostra odkrywała przed młodzieżą tajniki życia zakonnego i charyzmatu sióstr Albertynek, które prowadzą domy pomocy społecznej, przedszkola dla dzieci z patologicznych rodzin, katechizują w szkole i na wzór swego założyciela posługują ubogim współczesnego świata.
W tą posługę chętnie włączyli się nasi uczniowie obejmując ubogich dobrowolną duchową adopcją, czyli zobowiązaniem do modlitwy za konkretną osobę, pozostającą aktualnie bez dachu nad głową. Okazało się, że nasi uczniowie wielkodusznym sercem zaopiekowali się wszystkimi bezdomnymi, których siostra "przywiozła" ze sobą na obrazkach z ich imionami. Jako propozycję siostra przywiozła możliwość uczestnictwa w dniach skupienia, organizowanych przez zgromadzenie, niestety tylko dla dziewcząt:)